ReviewsWidget_ReviewsAboutUs
Kategorie
 
 
 
 
 
28.09.2020.
Oto 10 najbardziej ekstremalnych historii o przetrwaniu, które kiedykolwiek słyszałeś.

Dzika przyroda może być surowa i bezwzględna. Dlatego tak bardzo niewiarygodne są poniższe ludzkie historie o przetrwaniu. Życie na łonie natury może być lekkie ale i niezwykle ciężkie. Aby przeżyć, człowiek jest w stanie przekroczyć wszelkie granice. Dzięki swoim zręcznościam, umiejętnościam i wielkiemu szczęściu ludzie ci potrafili przeżyć naprawdę niesamowite rzeczy.  Oto są najbardziej ekstremalne historie o przeżyciu na łonie natury.  A ty, dałbyś rade to przeżyć?

Zdroj: SITA/AP/Tham Luang Rescue Operation

 

Drużyna piłkarska z Tajlandii

Być może o tej historii już słyszeliście w mediach. Bowiem wydarzyła  się nie tak dawno, bo w czerwcu 2018r. 12 osób drużyny piłkarskiej z Tajlandii (chłopcy w wieku 11-16 lat) i ich trener (25 lat) postanowili zwiedzić pobliską jaskinię Tham Luang- jedną z najdłuższych w Tajlandii. Podczas eksplorowania jaskini drużynę zaskoczył intensywny deszcz, który ściągnął ich w głąb jaskini. Powódż ta uwięziła chłopców na 17 dni, a aż 9 dni przebywali bez jedzenia i picia.

Oddali sie medytacjom, dzięki czemu mogli dłużej gospodarować siłami. Po 9 dniach, drużyna wraz z trenerem została odnaleziona przez brytyjskich płetwonurków. Jednak przetrwanie tak długo to tylko połowa sukcesu. Ratownicy rozważali jak przeprowadzić akcję ratunkową aby chłopców bezpiecznie wydostać na zewnątrz. Skomplikowana droga ewakuacyjna wymagała od chłopców aby mieli założone maski zasłaniające całe twarze. Dodatkowo każdy musiał być przypięty uprzężami miedzy dwoma ratownikami. Proces wyprowadzania dzieci wymagał też wielgodzinnego pływania w wąskich przejściach jaskini.

Dzięki intensywnej pracy kilkudziesieciu doświadczonych ratowników z Tajlandii i z zagranicy wszyscy zostali uratowani i zdrowi mogli wrócić do normalnego życia. Jednak akcji tej nie przeżył jeden członek marynarki wojennej z Tajlandii

 

zdroj: https://nypost.com/

Angela Hernandez

W lipcu 2018 roku, niedaleko Big Sur (w stanie Oregon) w USA po autostradzie 1 swoim SUV jechała Angela Hernandez. Kiedy nagle zobaczyła na drodze małe zwierzę, gwałtownie skręciła w lewo i spadła z około 60metrowego klifu na kamienistą plażę. Doznała wylewu krwi do mózgu, uszkodzenia płuc, pękniecia naczyń krwionośnych w obu oczach, złamała żebra i obojczyk, ale przeżyła. Wodę w aucie miała po kolana. Wybiła w nim okno multikluczem, wyczołgała sie z niego, popłynęła na plażę i tam zemladła.

Kiedy sie ocknęła zaczęła chodzić i szukać pomocy. I tak chodziła całymi dniami. Będąc na skałach wielokrotnie słyszała przejeżdżajace tą samą drogą auta, ale kierowcy nie widzieli jej ani nie słyszeli. Została znaleziona zupełnie przypadkiem, kiedy rybacy zauważyli wrak jej auta. Oni też dali jej wodę i wezwali pomoc ratowników, którzy zawieżli ją do szpitala, kończąc tym samym jej 7-dniowe cierpienie.

Zdroj: historydaily.org

Steven Callahan

W styczniu 1981r. po udanej wyprawie przez Atlantyk, Steven Callahan rozpoczął podróż do domu. Problemem nie była sama nocna burza, ale dziura w jego łodzi, którą sprawił rekin albo wieloryb. Gdy łódź zaczęła tonąć Callahan zaopatrzył sie w sprzęt ratunkowy. Następnie z jedzeniem i piciem wdrapał się na swoją tratwę i płynął w kierunku Wysp Kanaryjskich. Ryby łowił włócznią a pitną wodę uzyskiwał poprzez destylację słoneczną. 14-tego dnia wypuścił sygnał przepływającemu niedaleko statkowi, niestety bez rezultatu.

Po miesiącu zboczył z trasy. Po 50-ciu dniach  przez słoną wode był już cały pokryty wrzodami, walczył z odwodnieniem i miał problemy z naprawą dziur w tratwie. Wyczerpany i po utracie jednej trzeciej swojej masy ciała Callahan został w końcu zauważony przez rybaka i ostatecznie uratowany po 76-ciu dniach

zdroj: www.mirror.co.uk

Rodzina Robertsonów

Przez 38 dni rodzina Roberstonów była rozbitkami. Dougal Robetson, brytyjski producent mleka chciał po prostu zabrać swoją rodziną na wycieczkę jachtem, na „szkołę życia“- jak to ujął jego syn. 27. stycznia 1972r. małżeństwo Robertsonów i ich czworo dzieci weszło na pokład jachtu o nazwie „Lucette“ i wyruszyli w poszukiwaniu przygód.

Ostatecznie jednak przygoda ta przerosła ich oczekiwania. Przez 17 miesięcy dobrze sobie radzili, żeglując z portu do portu, zwiedzając świat. Jednak 15. czerwca 1972r. rodzina  Robertsonów rozbiła sie po zderzeniu ze stadem orek. Jacht zatonął na otwartym oceanie przy wyspach Galapagos. Jedyne co mieli to mała łódka ratunkowa i pokarm na 6 dni. Udało się im przeżyć dzięki deszczowej wodzie i upolowanym zółwiam. 23. czerwca zostali uratowani dzięki japońskim rybakom.

zdroj: theguardian.com

Harrison Okene

Kiedy 28.maja 2013r. ratownicy zatopionej łodzi Jacson-4 brali udział w akcji podwodnej, z pewnością nie przypuszczali, że znajdą żywą osobę. Harrison Okene był kucharzem. Gdy statek się przewrócił Okene był w toalecie. Statek zaczął nabierać wody i Okene został uwieziony. Jednostka tonęła tak szybko, że powstał niewielki bąbel powietrza o wielkosci metra kwadratowego. To w nim szczęśliwie znalazł się Okene.

Po trzech dniach, kiedy zaczął tracić nadzieję usłyszał stukanie. Byli to płetwonurkowie pracujący na powierzchni statku. Dali mu sprzęt do nurkowania a kolejne dwa dni spędził w komorze gazowej. Nic dziwnego, że obiecał sobie już nigdy nie pracować na łodzi.

zdroj: www.mirror.co.uk

Wyprawa Shackletona

Ernest Shackleton juz raz stanął twarzą w twarz z biegunem południowym i w 1914 roku był gotów ponownie stawić mu czoła. Razem z innymi 27 polarnikami postanowił przebyć Antarktydę przechodząc na jej drugą stronę. Jednak ich statek zatonął a oni zostali uwięzieni na lodowej pustyni. Udało się im zachować szalupy ratunkowe, w których dryfowali  po antarktyckich morzach 2 tygodnie.

Żeby sciągnąć pomoc postanowili płynąć dalej  (łącznie około 1200km od startu) aż na Georgię Południową. Pomimo wielu przeciwnościam, wszyscy przeżyli i wrócili do domów. Niestety nie przeżyły psy, które im towaryszyły, ponieważ podczas wyczerpania zapasów jedzenia, posłużyły im jako pokarm.

zdroj: bbc.com

Juliane Koepcke

Juliane Koepcke przeżyła aż dwa tragiczne wypadki. Ten poniższy miał miejsce w Wigilię Bożego Narodzenia w 1971 roku, podczas lotu LANSA 508. 2 mile nad ziemią samolot został trafiony piorunem a następnie rozpadł sie na kawałki.  Kiedy odzyskała przytomność stale siedziała w fotelu przypięta pasami bezpieczeństwa.

Miała liczne stłuczenia, złamany obojczyk ale żyła. W zranionej ręce, po kilku już dniach zalęgły się owady. Była jedyną osobą, która przeżyła ten lot. Została sama w amazońskim lesie deszczowym. Jedyne co miała do jedzenia to kilka cukierków. Na szczęście udało jej się znależć mały potok, który ułatwiał jej poruszanie się w dół za strumieniem i był żródłem wody pitnej. Po dziewięciu dniach udało jej sie znależć obóz gdzie sama udzieliła sobie pierwszej pomocy. Kilka godzin póżniej znależli ją drwale, którzy przetransportowali ją do najbliższego miasta, gdzie trafiła do szpitala.

Jej historia została przedstawiona w filmie dokumentalnym pt.: „Wings of Hope“ z 2000 roku, w reż. Wernera Herzoga. Zresztą i on sam miał leciec tym samolotem ale w ostatniej chwili odwołał rezerwację

zdroj: wikipedia.org

Apollo 13

Jeszcze nikt nie był tak daleko w kosmosie jak załoga Apollo 13. Dotarli aż 248 655 mil od Ziemi, jednak na Księżycu nigdy nie wylądowali. Zamiast tego Jim Lovell, Jack Swigert i Fred Hayse napotkali problem, który mógł ich wszystkich zabić: eksplozja zbiornika z tlenem w module serwisowym.

Używając modułu księżycowego jako łodzi ratunkowej, załoga wyciągnęła pozostałe dawki tlenu. Aby mogli wrócić z powrotem musieli dokonać zmiany toru. Moduł księżycowy zapewnił astronautom bezpieczną przystań w kosmosie, później jednak załoga wróciła do uszkodzonego modułu serwisowego, a następnie pomyślnie dotarła na Ziemię. Wszyscy szczęśliwie przeżyli.

zdroj: wikipedia.org

Aron Ralston

Aron Ralston już na zawsze będzie znany z tego, że odciął sobie rękę. Podczas samotnej wspinaczki w Blue John Canyon uległ wypadkowi, podczas którego głaz przygnótł mu ręke do ściany kanionu. Wiedział, że nikt mu nie pomoże, bo przed wyprawą nikomu o niej nie powiedział. Był więc skazany sam na siebie. Po trzech dniach nieustannych prób wydostania się, kiedy już skończyło mu się picie i spożywał własny mocz, postanowił amputować sobie rękę.

Nie było to jednak łatwe, dwa dni prób prawie go wykończyło. Postanowił złamać sobie kość łokciową aby amputacja mogła dojść do skutku. Po godzinie udało się, ręka została odcięta. Musiał jeszcze dostać sie do auta i aby tam dotrzeć zjechał na linie z 19- metrowej ściany i wydostał się z kamionu.

Po drodze do samochodu spotkał rodzinę z Europy, która w ostatniej chwili pomogła mu i uratowała mu życie, bowiem prawie sie wykrwawił na śmierć. Ralston do dziś sie wspina, organizuje ekspedycje, prowadzi wykłady na temat swojego życia i wędrówek.

zdroj: oceanwide-expeditions.com

Ada Blackjack

Kiedy warunki wyprawy zaczęły się pogarszać, zaczęło brakować jedzenia i pięciu członków zostało skazanych wyłącznie na siebie. Mowa tu o ekspedycji z 16. września 1921 roku.

Ada Blackjack była rdzenną mieszkanką Alaski, etnicznej grupy Iñupiat. Dwaj Kanadyjczycy Vilhjalmur Stefansson i Allan Crawford zatrudnili ją w wyprawie w celu zdobycia wyspy Wrangla (dzisiaj należąca do Rosji) przez Kanadę właśnie. Blackjack była krawcową i kucharką jednocześnie.

Kiedy reszta załogi wyruszyła szukać pomocy, Ona została żeby zaopiekować się chorym kolegą. Kiedy ten zmarł została na wyspie sama. Przeżyła tam w samotności aż 2 lata, co nie było łatwe ze względu na niedzwiedzie polarne. Nauczyła się nawet łowić foki, dzięki czemu przeżyła. Prawie dwa lata od tragedii, 28. sierpnia 1923 roku została uratowana.

Według informacji z Uniewersytetu Anchorage na Alasce, Ada Blackjack nie była należycie przywitana i nigdy nie ogłoszono jej bohaterką wyprawy. Zamiast tego całe życie wytykano jej, że nie uratowała swojego kolegi. Resztę życia spędziła w biedzie. Doczekała się uznania na krótko przed śmiercią w 1983 roku..

 

Dodaj komentarz:

...

Dodaj odpowiedź na komentarz:

... Anuluj
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Pełna (Desktop) wersja