ReviewsWidget_ReviewsAboutUs
Kategorie
 
 
 
 
 
02.06.2022.
Recenzja zestawu kempingowego

Niektórzy potrzebują jak największego komfortu i luksusu podczas wakacji. Priorytetem jest basen, kuchnia zagraniczna, ekskluzywne pokoje i ilość gwiazdek hotelu.

I oto jesteśmy tu my. Namiętni miłośnicy stawów i rzek, obiadów gotowanych w kotle lub na patyku i podawanych w blaszanym rondelku. Nasze zmysły nie cieszą odgłosy i zapach wielkiego miasta, ale cichy szum drzew i świeże górskie powietrze. Jeśli chodzi o zakwaterowanie, zależy nam na najwyższym standardzie. Miliardy gwiazd Drogi Mlecznej nad głowami oraz wschody i zachody słońca ograniczone jedynie przez sam horyzont.

„Na jawie świat jest dla wszystkich jeden i ten sam, ale we śnie każdy ucieka do własnego świata.“ Heraklit z Efezu

Pamiętam czasy, kiedy nic nie wiedziałem o biwakowaniu. Zawartość podstawowego wyposażenia była mi bardzo nieznana. Oczywiście masz jakieś tam wyobrażenie, ale tak naprawdę dopiero będąc w terenie, maszerując z plecakiem na plecach odkryjesz czy podjąłeś słuszną decyzję. Mądry uczy się na własnych błędach, geniusz na błędach innych. Dlatego przygotowałam dla Was prosty i tani zestaw na przyjemny weekendowy pobyt na łonie natury, dla jednej osoby.

Zestaw kempingowy, namiot maskujący z matą i śpiworem w naturze

Każdy wie, że sen jest niezwykle ważną częścią naszego funkcjonowania. Służy nie tylko regeneracji po poprzednim dniu, ale również wpływa na naszą wydajność na kolejny dzień. Nie muszę nawet mówić o bezpośrednim wpływie na dobry nastrój. Osobiście bardzo lubię spanie w namiocie lub w wiszącym hamaku. Jeśli jednak masz minimalne lub nie masz żadne doświadczenie z biwakowaniem, polecam zacząć od podstaw.

Karimata - prosta, ale ważna

Na początek wybrałem model niedrogiej i sprawdzonej marki - niemieckiej firmy Mil-tec.

Wymiary maty to 50x200x1 centymetr. Jest to pojedynczy kawałek pianki Eva. Pianka Eva posiada doskonałe właściwości termoizolacyjne i słabo pochłania wilgoć. W ten sposób tworzy idealną izolację od wilgotnej, zimnej trawy lub gołego podłoża. Jednocześnie jest lekka, cała mata waży zaledwie ćwierć kilograma.

Ma stosunkowo kompaktowe wymiary jak na matę piankową. Po złożeniu ma około 50x17 centymetrów, więc nie zajmuje dużo miejsca na plecaku. Szerokość pół metra jest dla mnie więcej niż wystarczająca, ponieważ jestem przyzwyczajony do spania na boku. Grubość 1 centymetra może wydawać się mała. To cena za mniejsze wymiary. Jeśli to komuś za mało, są też dotępne maty piankowe 3 cm lub samopompujące. Cena nadmuchiwanej i samopompującej się jest oczywiście znacznie wyższa od ceny klasycznej maty piankowej. Jeśli jednak usiądziesz na grubej warstwie trawy lub piasku, 1 cm może w zupełności wystarczyć. Zwłaszcza, gdy mówimy o ciepłych letnich nocach, a nie o chłodnej jesieni.

Mata oliwkowa Mil-Tec na trawie

Możemy bez żadych wątpliwości powiedzieć, że mata to jeden z najbardziej użytecznych przedmiotów w wyposażeniu. Ma więcej zastosowań niż tylko leżenie. Można z niego stworzyć zawietrzną, służy jako improwizowany koc lub złożona w kostkę jako świetne siedzisko. Idealnie rozkładają się na nim mniejsze przedmioty. Masz więc wszystko pod ręką i jest mniejsza szansa, że ​​zgubisz lub pobrudzisz coś podczas rozładowywania z plecaka w trawie. Kawałek pociętej pianki może byż użyty jako rozpałka w sytuacji awaryjnej. Większy kawałek może służyć do wytworzenia gęstego dymu, który może być świetnym sygnalizatorwm.

Mumia od lisa - śpiwór Mumia Advance od Fox Outdoor

Tak samo ważny jak karimata jest sam śpiwór. Do podstawowego taniego zestawu wybrałem Advance znanej niemieckiej marki Fox Outdoor, która jest dzieckiem marki o bardziej znanej nazwie - Max Fuchs, znany głównie jako MFH. Podobnie jak Mil-tec, oferuje dobry stosunek jakości do ceny. Advance ma solidne parametry, a cenowo kosztuje tyle co 5 wielkich pizz (nie zapominam o mojej ulubionej jednostce miary :-D).

Advance to klasyczna wersja „mumii”. Otwiera się więc tylko z jednej strony, część przy główce jest wydłużona, z możliwością zaciągnięcia zagłówka jak kaptur. Część nogawkowa jest zwężona. Jeśli chodzi o długość, ma 225 centymetrów, dlatego nadaje się również dla osób o wzroście około 195 centymetrów. Szerokość na górze to 80 centymetrów i 55 na dole. Zamek dwukierunkowy z masywnym zapięciem.

Warstwa zewnętrzna i wewnętrzna w większości wykonana jest z nylonu 230T. Bardzo doceniłem modyfikację jego dolnej części, która styka się z matą. Dolna część wykonana jest z grubszej warstwy i posiada wkładkę antypoślizgową. Ma postać małych gumowych kropelek, które doskonale trzymają się w kontakcie z matą.

Spakowany śpiwór

Wypełnienie wykonane jest z pustych włókien. Możesz wyobrazić sobie puste włókna jako skręcone puste spaghetti. Dzięki wnęce zatrzymuje więcej powietrza, co poprawia izolację termiczną. Po skręceniu zajmuje mniej miejsca i jest bardziej elastyczny. Wpływa również pozytywnie na wagę. Advance waży zaledwie 1,9 kg, a strefa komfortu waha się od -10 do +15 stopni. Idealnie sprawdza się w letnie wieczory, nawet w chłodniejsze dni, a także wytrzyma przymrozki czy wilgotne poranki.

Mam małą radę. Zalecam spryskać Advance impregnatem Nanotextile. Zwiększyłem w ten sposób właściwości hydrofobowe na wypadek, gdybym spał pod gołym niebiem lub wyciągał śpiwór z namiotu w wilgotną pogodę. Nanowłóknina nie ma koloru ani zapachu. Nie przeszkadza otaczającym mnie zwierzętom, które obserwuję na łonie natury. Jednocześnie odporność śpiwora na brud jest dużo większa. Advance ma idealne właściwości termoizolacyjne na ciepłą wiosnę i lato. Dzięki tej impregnacji mam większą pewność, że nie obniżam odporności na niepożądaną wilgoć, która wniknęłaby do włókien.

 

Rzeczą nizastąpioną jest worek kompresyjny. Posiada 4 sznurki ściągające, aby maksymalnie zmniejszyć rozmiar śpiwora podczas transportu. Doceniam też worek kompresyjny za inne rzeczy. Podczas biwakowania trzymam w nim drobiazgi, które muszę mieć pod ręką, a które z jakiegoś powodu nie chcę zostawiać w plecaku. W nocy przechowuję w nim takie rzeczy jak latarkę, małą apteczkę, telefon czy chusteczki do nosa.

Mój namiot to moja forteca - namiot tunelowy Hochstein

Nie lubię nosić wielkich ciężkich namiotów. Dlatego wybrałem model Hochstein wspomnianej już niemieckiej marki Max Fuchs – MFH. Gdybym ci powiedział, że za 4 pizze dostaniesz niemiecki zamek, prawdopodobnie spojrzałbyś na mnie ze zdziwieniem. Z trochę naciągniętą językową interpretacją, można to traktować tak samo :-). Hochstein to nie tylko nazwa namiotu, ale także zamku i miasta o tej samej nazwie w Saksonii w Niemczech.

Hochstein wybrałem również ze względu na konstrukcję. Chciałem odejść od klasycznych namiótów dwuspadowych lub typu iglo. Hochstein ma konstrukcję tunelową, co oznacza, że ​​jego kształt tworzą dwa półkola. Jeden większy przy wejściu i jeden mniejszy z tyłu. Jest zatem łatwy do postawienia, a jednocześnie tworzy owalną sylwetkę, która dyskretnie komponuje się z otoczeniem.

Namiot kamuflażowy w naturze

Namiot wykonany jest z nylonu 190T z wykończeniem poliuretanowym. Tkaninę tę znajdziesz na zdecydowanej większości prostszych i tańszych namiotów. Podłoga jest wzmocniona, wykonana z czystej tkaniny poliuretanowej. Namiot jest wodoodporny przy słupie wody 1200 mm. To nie za dużo. Dlatego jest bardziej idealny na lato, gdzie jest mniej szans na ulewne deszcze niż jesienią. Jeszcze raz wspomnę o imprenancie Nanotextil. Dzięki niemu może nie zwiększysz słupa wody, ale poprawi to wodoodporność, a krople wody będą spływać łatwiej i szybciej po ścianie namiotu.

Idealny dla jednego - we dwójkę będzie ciasno

Namiot jest bardzo kompaktowy. Spakowany ma długość poniżej 60 cm, dzięki czemu zmieści się w moim plecaku Ranger firmy Miltec. Waga też nie jest najgorsza, waży trochę ponad 1,5 kila. Rozmiar po rozłożeniu to 220x130x100 cm. Namiot oznaczony jest jako dwumiejscowy, jednak jeśli chodzi o miejsce w jakimkolwiek namiocie, zawsze odlicz jedną osobą, a uzyskasz informacje o optymalnej ilości osób, które wygodnie się w nim zmieszą. Po ułożeniu maty ze śpiworem mam już tylko miejsce na plecak i kilka drobiazgów. Fizycznie zmieszczą się w nim dwie osoby, ale to jak mieć psa na kanapie. Oboje jesteście na kanapie, ale sierściuch daje jasno do zrozumienia, że ​​jest miejsce tylko dla jednego z was i to prawdopodobnie nie będziesz ty.

Konstrukcja i detale 

Jak wspomniałem wyżej, Hochstein wykonany jest z tkaniny poliuretanowo-nylonowej z dwoma półokrągłymi wzmocnieniami. Ściany są napięte dwoma linkami napinającymi przy wejściu i jednym z tyłu nad otworem wentylacyjnym. Podłoga posiada 8 równomiernie rozmieszczonych punktów mocowania kołków. Dzięki kompaktowym wymiarom jest więcej niż wystarczająca do stabilizacji nawet przy silniejszym wietrze.

Wejście główne nie posiada pionowej ściany, jest lekko skośne. Wejście jest przedłużeniem głównej plandeki, którą można zwinąć i przymocować w górnej części do dwóch pętelek materiału. Po nią znajduje się duża moskitiera. Obie strony wejścia zapinane są na solidny zamek. Szkoda, że na zamku płyskawicznym nie ma dodanego kawałek sznurka, aby przyspieszyć otwieranie. Jest to jednak drobny szczegół, który możesz rozwiązać samodzielnie w kilka sekund.

Namiot maskujący, detal przy wejściu

Vrchná plachta má po bokoch širší lem. Kryje tak zips pred väčším zatekaním. Podlaha pri vstupe je zvýšená o cca 10 cm. Osobne mi to nikdy nevadilo a vstup je dostatočne veľký. Oceňujem aj moskytiéru na celom vchode, keďže rád spávam s otvoreným vstupom, ale bez dotieravých komárov. Zabezpečím si tak aj skvelé vetranie. 

Górna płachta ma szersze obszycie po bokach. Choni to zamki przed zaciekaniem. Podłoga przy wejściu podwyższona o ok. 10 cm. Osobiście nigdy mi to nie przeszkadzało, bo wejście jest wystarczająco duże. Doceniam też moskitierę która jest w tej samej wielkości co otwór wejściowy. Lubię spać przy otwartym wejściu, ale bez natrętnych komarów. Zapewnia to również doskonałą wentylację.

Niech namiot oddycha

W przypadku mniejszych namiotów ważna jest wentylacja. Powietrze w nich przepływa inaczej niż w większych namiotach, gdzie również można wstać, a wilgoć z oddechu może skraplać się na wewnętrznych partiach ściany. Dlatego podoba mi się pomysł tylnego wywietrznika. Powietrze może swobodnie przepływać. Jednak odpowietrznik nie ma sztywniejszej konstrukcji, dlatego można wziąźć kawałek patyka lub deseczki i przykleić ją między wentylatorem a daszkiem okienka wentylacyjnego. Problem rozwiązany. Nad oknem wentylacyjnym znajduje się linka napinająca z tyłu. Jest przymocowany do kawałka tkaniny, dzięki czemu tworzy dodatkowy daszek nad oknem wentylacyjnym.

Przydatna zawieszka na kilka drobiazgów

Posledná vec, ktorú pridám do zostavy, nie je priamo na stanovanie, ale nemal by som ju vynechať. Malý šikovný nôž

Ostatnia rzecz, którą dodaję do zestawu, nie dotyczy bezpośrednio biwakowania, ale nie powinniśmy o tym zapomnieć. Mały poręczny nóż.

O nożach moglibyśmy rozmawiać godzinami i jest więcej niż jasne, że każdemu bedzie odpowiadać coś innego. Wspomnę zatem o jednym niedrogim pracowniku. Nóż z hakiem z etui do zawieszenia na szyję Fox Outdoor można znaleźć w naszym eshopie pod kodem o numerze 44513.

Nóż nie jest przeznaczony do rąbania drewna, kopania dołów czy porcjowania dziczyzny. Docenisz jego największe zalety przy drobniejszych pracach, takich jak krojenie jedzenia, czyszczenie ryb, robienie małych kolików czy praca z liną. Mieści się w mniejszej dłoni, ale to cena za jego kompaktowe rozmiary i mniejszą wagę.  Końcówka ostrza ma kształt Spearpoint. Tył noża jest estetycznie uzupełniony trzema oczkami, do zawieszenia noża. Na czubku ostrza znajduje się hak. Może być również pomocny podczas czyszczenia ryb lub pracy z cienką liną.

Nóż nie posiada zapięcia, jest noszony na szyi. Lubię noże na szyję. Jest zawsze pod ręką i nie przeszkadza na pasku. Cały nóż wraz z pochwą ma mniej niż 18 centymetrów. Obudowa wykonana jest z twardszego tworzywa ABS i na końcu znajduje się mały gwizdek. Sznurek na szyję jest regulowany, dzięki czemu mogę dopasować długość do aktualnych potrzeb. Jego pełna długość to około 80 centymetrów i nadaje się do wymiany podartych sznurowadeł, przenoszenia cieńszego drewna.

Nóż z czarną rękojeścią wbity w ziemię

Materiał ostrza to ergonomiczna stal nierdzewna 440 SS. Jest łatwy do szlifowania i w pełni wystarcza do normalnego gotowania i małych zadań. Nie jest jednak przeznaczony do surowego traktowania. Konstrukcja full tang, blacha nie kończy się na ostrzu, ale jest pokryta powłoką do samego końca rękojeści. Nóż idealnie pasuje do etui. Etui jest wyprofilowane przy wejściu tak, aby pasował do niego plastikowy występ z rękojeści noża. Rękojeść wykonana jest z tworzywa ABS i umocowana trzema śrubami. Na końcu kolby znajdują się 3 otwory w stali. Splatając sznurek z zawieszką, możesz ułatwić sobie obsługę i jednocześnie dodać do noża swój indywidualny dizajn.

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z kempingowaniem, nie musisz od razu wkładać setek euro w swój sprzęt. Zacznij prosto. W ten sposób znajdziesz najłatwiejszy, który Ci odpowiada i zaoszczędzisz czas i pieniądze na ważniejsze i niezbędne rzeczy. W biwakowaniu nie chodzi o to ile masz drogich rzeczy ani jakich luksusowych marek. Ważniejsze jest czy wiesz, jak korzystać ze swojego sprzętu, a zwłaszcza cieszyć się chwilami i miejscami, w których faktycznie założyłeś plecak na plecy. Jak powiedział kiedyś Konfucjusz: „Nie cel jest ważny, ale droga do celu”.

 

Dodaj komentarz:

...

Dodaj odpowiedź na komentarz:

... Anuluj
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Pełna (Desktop) wersja